#WojennyDzień - Koniec walk pod Wizną. Samobójcza śmierć kpt. Władysława Raginisa
10 września 1939 r. zakończyła się obrona Wizny. Ze względu na bohaterstwo i niewielkie siły Wojska Polskiego, które stawiały opór o wiele liczniejszym wojskom niemieckim, miejsce to niekiedy jest nazywane „polskimi Termopilami”. Tego dnia samobójczą śmiercią zginął również dowódca obrony – kpt. Władysław Raginis.
Około 720 żołnierzy Wojska Polskiego pod dowództwem kpt. Władysława Raginisa przez cztery dni stawiało opór liczącej 32–42 tys. osób niemieckiej armii, dowodzonej przez gen. Heinza Guderiana. Niemcy przewyższali Polaków nie tylko pod względem liczebnym, ale i technicznym. Polacy byli wyposażeni w jedną rusznicę przeciwpancerną, ponadto dysponowali sześcioma działami i kilkudziesięcioma karabinami. Niemcy, wsparci dwiema dywizjami pancernymi i brygadą zmotoryzowaną, mogli też liczyć na pomoc z powietrza. 10 września 1939 r. dowodzący obroną Wizny kpt. Władysław Raginis, który złożył przysięgę, że nie odda swej pozycji żywy, w akcie rozpaczy popełnił samobójstwo, rozrywając się granatem. W 2011 r. przeprowadzono ekshumację jego szczątków i w tym samym roku pochowano je w ruinach schronu dowodzenia na Górze Strękowej, gdzie poległ. Pomimo porażki obrona Wizny opóźniła marsz wojsk niemieckich w głąb kraju i umożliwiła wycofanie się wielu polskim żołnierzom w stronę Warszawy.