Rok w cieniu wojny

Rok w cieniu wojny

Szanowni Państwo,

 

dokładnie dzisiaj mija rok od rosyjskiej agresji na niepodległą Ukrainę. W obliczu trwającego konfliktu i wiążącego się z nim ogromu nieszczęścia i cierpienia, w tym tysięcy rannych i zabitych obywateli ukraińskich, Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku od pierwszych dni tej napaści wyrażało swój jednoznaczny sprzeciw wobec niej oraz całkowite poparcie dla walk prowadzonych w imię obrony niepodległości i integralności terytorialnej Ukrainy.


Ponadto jako instytucja kultury, której misją jest opowiadanie o najstraszniejszym konflikcie w dziejach ludzkości, w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy byliśmy – i nadal jesteśmy – dodatkowo zobligowani do udzielania wszelkiego możliwego wsparcia ukraińskim placówkom kultury, naszym partnerom oraz przyjaciołom.


Stąd MIIWŚ, oprócz włączenia się w doraźną, pierwszą pomoc polegającą na zbiórce artykułów pierwszej potrzeby oraz przekazaniu ich uchodźcom wojennym w porozumieniu z Caritas Polska, udzieliło także schronienia 12 ofiarom konfliktu w części hotelowej obiektu. Przeważająca część z nich to matki z dziećmi. Sześć osób nadal zamieszkuje część hotelową muzeum. Ponadto w ubiegłym roku zatrudniono w placówce część z uchodźczyń.


Instytucja już od pierwszych tygodni wojny była w stałym kontakcie z kierownictwem Narodowego Muzeum Historii Ukrainy podczas II Wojny Światowej – wicedyrektor dr Ludmiłą Rybczenko. I tak już 31 marca 2022 r. w siedzibie MIIWŚ odbył się jej wykład zatytułowany: Narodowe Muzeum Historii Ukrainy podczas II Wojny Światowej – na skrzyżowaniu wojny i pokoju. W czasie wystąpienia przedstawicielki kijowskiego muzeum padły znamienne słowa, które po roku nadal nie tracą na aktualności i zarazem stanowią bezpośrednią paralelę pomiędzy II wojną światową a konfliktem na Ukrainie:


Kto by przypuszczał, że w zglobalizowanym, cyfrowym XXI wieku wojna w centrum Europy będzie tak podobna do tej z czasów II wojny światowej? A zwiedzający muzeum, oglądający zdjęcia na swoich smartfonach, będą odnosili wrażenie, że fotografie i rysunki z muzealnych kolekcji stają się «żywe»?


Doktor Rybczenko, podobnie jak wielu uchodźców z Ukrainy, znalazła schronienie w Gdańsku. To tutaj aż do sierpnia, kiedy to wróciła do ojczyzny, kontynuowała swoją misję badacza, muzealnika, a także żywego świadka historii.   


Ponadto w ramach współpracy z kijowskim muzeum 17 września 2022 r., w rocznicę agresji sowieckiej na Polskę, MIIWŚ zaprezentowało przed swoją siedzibą, przygotowaną przez zespół ukraińskich muzealników, wystawę reporterskich fotografii dokumentujących jeden dzień z wojny, a konkretnie 13. dzień rosyjskiej napaści. Zdjęcia przedstawiały rzeczywiste zniszczenia – „krwawiące rany” domów na osiedlach, dworzec kolejowy, ulice jednej z najpiękniejszych i największych europejskich metropolii, za jaką jeszcze nie tak dawno uznawano Kijów.  


Wojna na Ukrainie spowodowała, że w ciągu ostatnich miesięcy do Polski przybyło kilka milionów uchodźców, z czego większość stanowią matki i ich dzieci. Z myślą o najmłodszych ofiarach wojny MIIWŚ stworzyło ofertę edukacyjną – warsztaty prowadzone w języku ukraińskim. Tylko w ubiegłym roku odbyły się 32 spotkania, w których uczestniczyło 414 dzieci z Ukrainy. W Kinie Muzeum natomiast uruchomiono bezpłatne seanse filmowe dla dzieci w języku ukraińskim w ramach cyklu „Kino po ukraińsku”. Projekcje odbywały się średnio raz w miesiącu w środę o godzinie 17.00. Pokazy realizowano we współpracy ze Stowarzyszeniem Kin Studyjnych i Stowarzyszeniem Nowe Horyzonty. W ubiegłym roku zorganizowano 15 projekcji, w których uczestniczyły 204 osoby.


Jednym z bardziej znaczących wydarzeń na Ukrainie od wybuchu wojny była blokada odeskiego portu. Sytuacja ta uświadomiła dodatkowo, jak ważną funkcję pełni to ukraińskie okno na świat. O tym, jak bliska nam, Polakom, jest Odessa, MIIWŚ przypomniało sierpniowym wykładem Tomasza Kuby Kozłowskiego zorganizowanym we współpracy ze Stowarzyszeniem Dziedzictwo i Pamięć pt. Odessa – okno na świat. Odessa – polskie ślady. To tutaj bywali przecież: Mickiewicz, Słowacki, Kraszewski, Sienkiewicz, Iwaszkiewicz… Wspólnota kulturowa obydwu narodów, a także wspólna, choć niekiedy bolesna i trudna, historia Polski oraz Ukrainy w obecnej sytuacji geopolitycznej tym bardziej zobowiązują do niesienia sobie wzajemnej pomocy. Zwłaszcza gdy suwerenność jednego z dwojga tych krajów od roku pozostaje zagrożona!


dr hab. Grzegorz Berendt
Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku