#WojennyDzień - Zajęcie Gdańska przez wojska sowieckie
30 marca 1945 r. Armia Czerwona, wraz z zajęciem centrum Gdańska, ogłosiła zdobycie miasta. W trakcie trwających ponad dwa tygodnie zażartych walk między Niemcami i Sowietami zniszczeniu uległo około 90% zabudowy historycznego śródmieścia. Dla pozostałej w mieście ludności cywilnej rozpoczął się okres sowieckiego terroru, gwałtów i grabieży.
14 marca 1945 r. jednostki Armii Czerwonej (2. Front Białoruski) rozpoczęły ofensywę na Gdańsk. Tego dnia sowiecka artyleria po raz pierwszy ostrzelała miasto, na które zachodni alianci dokonywali regularnych nalotów już od początku miesiąca. W celu skutecznej obrony Gdańska, z którego drogą morską planowano ewakuować setki tysięcy Niemców przybyłych tam na początku stycznia 1945 r., miasto zostało ogłoszone twierdzą (Festung Danzig). 25 marca sowieccy żołnierze rozpoczęli szturm historycznego centrum miasta. Ostrzał artyleryjski śródmieścia spowodował liczne pożary, których nie było czym gasić. W nocy z 24 na 25 marca Hitler wydał rozkaz o bezwzględnej obronie Gdańska i Gdyni (niem. Gotenhafen). Jednak los miasta nad Motławą był już przesądzony. 30 marca 1945 r., w Wielki Piątek, dowództwo Armii Czerwonej oficjalnie ogłosiło jego zdobycie (chociaż polska flaga zawisła nad gruzami dworu Artusa już 28 marca). Warto jednak podkreślić, że działania bojowe na obrzeżach miasta trwały jeszcze do 7 kwietnia 1945 r.
Zdobycie Gdańska nie oznaczało końca tragedii jego mieszkańców. Żołnierze sowieccy, pod wpływem antyniemieckiej propagandy, dopuszczali się gwałtów i mordów na miejscowej ludności, zarówno na Polakach, jak i Niemcach. Nawet po zakończeniu walki nikt z cywilów nie mógł się czuć pewnie w Gdańsku, gdyż każda osoba, bez względu na pochodzenie i narodowość, mogła stać się ofiarą. Dopuszczano się grabieży mienia na masową skalę. Sowieccy inżynierowie rozmontowali i wywieźli urządzenia ze stoczni gdańskiej, naukowcy przeszukali zabytkowe kościoły i muzea w poszukiwaniu najcenniejszych zbiorów, po czym wywieźli je do Związku Sowieckiego. Zwykli żołnierze, często pod wpływem alkoholu, również nie stronili od kradzieży, rabując miejscową ludność, jak i zrujnowane, opuszczone domy.