Śmierć Zdzisława Badochy „Żelaznego”

Śmierć Zdzisława Badochy „Żelaznego”

28 czerwca 1946 r. z rąk komunistów zginął ppor. Zdzisław Badocha „Żelazny”, dowódca jednego ze szwadronów 5. Brygady Wileńskiej AK kierowanej przez mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszkę”.

 

Choć urodził się w Dąbrowie Górniczej, większość życia spędził na Wileńszczyźnie, gdzie został przeniesiony jego ojciec – podoficer Wojska Polskiego, skierowany do służby w Korpusie Ochrony Pogranicza. W czerwcu 1942 r. złożył przysięgę Armii Krajowej. Został przydzielony do 23. Ośrodka Dywersyjnego Ignalino-Nowe Święciany, gdzie uczestniczył w dywersji i sabotażu na szlaku kolejowym prowadzącym na front wschodni. W marcu 1944 r. rozpoczął działania bojowe w 5. Wileńskiej Brygadzie AK, z którą znalazł się w grudniu 1945 r. na ziemiach Pomorza Gdańskiego i Powiśla. On sam zaś objął funkcję dowódcy patrolu bojowego, a następnie 2. szwadronu.

 

Kierowany przez niego oddział zasłynął z szybkich, niespodziewanych ataków na placówki i przedstawicieli organizującej się władzy komunistycznej. I tak, wykorzystując zdobyczny samochód, 19 maja 1946 r. przeprowadzili wiele skutecznych uderzeń na terenie powiatów starogardzkiego i kościerskiego – rozbroili siedem posterunków MO i zlikwidowali dwie placówki UB. Akcja ta została szeroko opisana w publikacji O Polskę wolną i czystą jak łza. Szwadron 5. Brygady Wileńskiej AK ppor. Zdzisława Badochy „Żelaznego” na terenie powiatu kartuskiego w maju 1946 roku. Autor Karol Polejowski dotarł do dokumentów, które poświadczają, że rajd „Żelaznego” wpłynął znacząco na wzrost postaw antykomunistycznych lokalnego społeczeństwa. Znalazło to odzwierciedlenie w tzw. referendum ludowym z 30 czerwca 1946 r., kiedy to mieszkańcy powiatu kartuskiego w znacznym stopniu zagłosowali przeciwko propozycjom narzuconej Polakom władzy.

„Żelazny” poniósł śmierć w walce, osaczony przez funkcjonariuszy MO i UB. Z ciałem porucznika komuniści postąpili równie niegodnie jak z wieloma innymi bohaterami antykomunistycznego podziemia, wskutek czego do dziś nie udało się ustalić miejsca jego pochówku.