#PoznajWystawęCzasową – ORP „Orzeł” i inne polskie okręty podwodne na początku II wojny światowej
15 września 1939 r. w neutralnym estońskim porcie w Tallinie internowany został ORP „Orzeł”. Wydawało się, że to koniec szlaku bojowego tej jednostki. Odwaga i determinacja załogi pozwoliła wymknąć się łodzi podwodnej i kontynuować działania na Bałtyku, a następnie przedostać się do Wielkiej Brytanii. Odwiedź Muzeum II Wojny Światowej, #PoznajWystawęCzasową „Walka i Cierpienie…” i dowiedz się więcej o działaniach polskich okrętów i marynarzy na zachodzie Europy w II wojnie światowej.
ORP „Orzeł”, polski torpedowy okręt podwodny, zwodowany został w styczniu 1938 r. w holenderskiej stoczni De Schelde we Vlissingen. Miał długość całkowitą 84 metry i 1473 ton wyporności w zanurzeniu. Wyposażony był w silniki diesela oraz elektryczny, a jego zanurzenie konstrukcyjne wynosiło 80 metrów. Do służby w Marynarce Wojennej Polski oficjalnie wszedł w lutym 1939 r. i stanowił znaczne wzmocnienie dla Dywizjonu Okrętów Podwodnych obok już w nim służących jednostek: „Wilka”, „Rysia” i „Żbika”. Do tej grupy, w kwietniu 1939 r., dołączono także „Sępa”.
W pierwszych dniach września 1939 r. ORP „Orzeł” pełnił służbę na wodach Zatoki Gdańskiej, później wypłynął na północ od Helu i przez kilka dni patrolował akwen środkowego Bałtyku aż po Gotlandię. W tym okresie nie doszło do żadnych potyczek, a okręt kilkukrotnie był obrzucany bombami głębinowymi. W związku z niedyspozycją zdrowotną kapitana „Orła” kmdr. ppor. Henryka Kłoczkowskiego okręt musiał zawinąć do portu w celu przeprowadzenia leczenia oficera. Po konsultacji z dowództwem, miejscem wyokrętowania kapitana miał być port w Helu lub inny w jednym z neutralnych państw bałtyckich. Ostatecznie kapitan skierował okręt do estońskiego portu w Tallinie.
Początkowo Estończycy nie uznali konieczności udzielenia pomocy medycznej dowódcy „Orła” za wystarczający powód udzielenia azylu. Obszerne wyjaśnienie kmdr. Kłoczkowskiego złożone przybyłej komisji oraz poinformowanie o usterce okrętu spowodowało, że delegacja oficerów estońskich wyraziła zgodę na skorzystanie z pomocy medycznej. Dowódca po przetransportowaniu na ląd otrzymał zgodę na wejście „Orła” do portu celem naprawienia uszkodzeń. W związku z koniecznością hospitalizacji kmdr. Kłoczkowskiego jego obowiązki na „Orle” przejął kpt. Jan Grudziński.
Estończycy w po przeanalizowaniu sytuacji stwierdzili, że usterka zgłoszona przez polską załogę nie zagrażała bezpieczeństwu okrętu i powołując się na przepisy estońskiego prawa, podjęli decyzję o internowaniu polskiego okrętu. 15 września około południa kpt. Grudziński został powiadomiony o internowaniu okrętu i załogi. Do „Orła” podpłynęły statki, które zaholowały go do portu wojennego w Tallinie. Estończycy rozpoczęli rozbrajanie jednostki i załogi, której oprócz broni odebrano pomoce nawigacyjne, mapy i dziennik okrętowy. Wartę na okręcie rozpoczęli marynarze estońscy.
Sprzeciw kapitana i nota protestacyjna polskiego ambasadora u ministra spraw zagranicznych Estonii została odrzucona. Załoga mimo fatalnych nastrojów postanowiła podjąć próbę ucieczki w nocy z 17 na 18 września. Wcześniej marynarze „Orła” rozpoczęli rozpoznanie akwenu portowego, a także sabotowali prace związane z rozbrajaniem okrętu. Akcja ruszyła w nocy od obezwładnienia pilnujących jednostkę estońskich marynarzy. Zaalarmowani żołnierze ostrzeliwali uciekający okręt głównie z broni ręcznej, nie wyrządzając większych strat. Na szczęście dla polskiej załogi estoński torpedowiec „Sulev”, którego załoga zauważyła wypływającego „Orła” i wycelowała w jego kierunku pociski, nie otrzymała stosownego rozkazu i polski okręt bez szwanku wypłynął na wody, gdzie ze względu na niski poziom naładowania akumulatorów musiał osiąść na dnie Zatoki Fińskiej, żeby przeczekać pościg. W ukryciu pozostał przez jeden dzień, przygotowując się do dalszego rejsu. Później ruszył w kierunku środkowego Bałtyku. Rejs był utrudniony, gdyż „Orzeł” nie posiadał map, a przeoczony przez Estończyków spis latarń pozwolił załodze orientować się jedynie w przebiegu linii brzegowej. Przez kilka dni „Orzeł” patrolował wody między Bornholmem a Gotlandią. Kończące się zapasy wody pitnej i paliwa skłoniły kpt. Grudzińskiego do podjęcia decyzji o płynięciu w kierunku cieśnin duńskich i przedostania się do Anglii. Po kilkudniowej przeprawie, 14 października 1939 r. ORP „Orzeł” dotarł do wybrzeży Szkocji, gdzie nawiązał łączność z Royal Navy. Po niezbędnych naprawach okręt wszedł do działań patrolowych brytyjskiej marynarki wojennej.
W ostatni patrol ORP „Orzeł” wyszedł 23 maja 1940 r. z portu Rosyth w kierunku centralnej części Morza Północnego. Mimo rozkazu kończącego patrol, okręt z niewyjaśnionych dotąd przyczyn nie powrócił.
Odwiedź wystawę czasową „Walka i Cierpienie. Obywatele polscy podczas II wojny światowej” i dowiedz się więcej o działaniach polskich okrętów oraz marynarzy na Zachodzie Europy w II wojnie światowej.