Ponure sąsiedztwo

Pocztówka z Westerplatte. Ze zbiorów K. Gryndera

Sielankowe pejzaże kurortu na Westerplatte bywały w trakcie spacerów zakłócane przez widoki nie kojarzące się z wypoczynkiem i rekreacją. W oczy rzucały się bowiem przykryte warstwą ziemi, konstrukcje schronów amunicyjnych i stanowisk artylerii nadbrzeżnej, które powstawały na Westerplatte właściwie równocześnie z zabudowaniami kurortu. Idąc zaś w kierunku kanału portowego można było natrafić nawet na pozostałości szańców z drugiej połowy XVIII w. usypanych na rozkaz Fryderyka Wielkiego, a rozbudowanych w okresie napoleońskim i w połowie XIX w.

Pruska koncepcja fortyfikacyjna uwzględniająca unowocześnienie artylerii odsuwała linię obrony od miasta, a głównego znaczenia nabrały stanowiska ogniowe położone na jego peryferiach. Wówczas powstały umocnienia dla baterii artyleryjskich m.in. Mewi Szaniec. Na Westerplatte usypano szańce ziemne dla stanowisk osłaniających od północnego-zachodu Nowy Port. Pod koniec lat 80-tych XIX w. półwysep został włączony do niemieckiego systemu umocnień, wybudowano stanowiska dla dział 150 i 210 mm oraz ustawiono zasieki z drutu kolczastego. Pod koniec XIX w. i na początku XX w. były trzy baterie nadbrzeżne, które wg stanu na 1906 r. wyposażone były w 6 armat, 6 moździerzy i 6 armat długich, a do ich zadań należał ostrzał brzegu morskiego w przypadku nieprzyjacielskiego desantu i ostrzał Zatoki Gdańskiej. Rozwój techniki wojennej sprawił, że system wkrótce uznano za przestarzały i od 1907 r. zaczęto budować nowy. Włączono do niego port gdański, a u wejścia do kanału portowego zainstalowano wyrzutnie torpedowe (1917 r.). Główne stanowisko dowodzenia nowoczesnym systemem baterii nadbrzeżnych od Jelitkowa do Stogów umieszczono na Westerplatte, a wszystkie stanowiska zostały połączone siecią telefoniczną z centralą w twierdzy Wisłoujście.