15 Luty - 112. rocznica narodzin Ireny Sendlerowej
Nie dbała o rozgłos, mimo że jej heroiczna, nierówna walka o prawa człowieka w nieludzkich realiach II wojny światowej musi budzić podziw. Pytana o liczbę żydowskich dzieci, które udało się jej uratować z warszawskiego getta, zwykła odpowiadać: „Zbyt mało”. Skromność, bezinteresowność, heroizm, determinacja i oddanie drugiemu człowiekowi były tymi przymiotami Ireny Sendlerowej, dzięki którym zapisała się w historii najnowszej i ocaliła około 2,5 tysiąca istnień.
Irena Sendlerowa urodziła się 15 lutego 1910 r. w Warszawie. Ogromny wpływ na poglądy i życiowe wybory młodej Ireny wywarł jej ojciec Stanisław Krzyżanowski – lekarz i dyrektor sanatorium w Otwocku. Mimo przedwczesnej śmierci, w wieku zaledwie 42 lat, pozostawił swojej córce dobitny wzorzec, że każdy człowiek zasługuje na pomoc, niezależnie od narodowości, statusu materialnego i społecznego. Od najmłodszych lat Irena była więc uczona szacunku do bliźniego, tolerancji, bezinteresowności i empatii, co zaowocowało jej ponadprzeciętnym zaangażowaniem prospołecznym.
W 1928 r. Irena Sendlerowa rozpoczęła studia na Uniwersytecie Warszawskim. Chcąc walczyć z niesprawiedliwością społeczną, wybrała kierunek prawniczy, który ostatecznie po dwóch latach porzuciła na rzecz polonistyki. Wybuch II wojny światowej uniemożliwił jej dokończenie edukacji na poziomie akademickim i obronę pracy magisterskiej. Pierwszą pracę podjęła w 1932 r., w dziale prawnym Sekcji Pomocy Matce i Dziecku przy Wolnej Wszechnicy Polskiej. Trzy lata później objęła etat w Wydziale Opieki Społecznej i Zdrowia Publicznego Zarządu m.st. Warszawy, gdzie pracowała aż do wybuchu II wojny światowej.
W październiku 1939 r. Niemcy oficjalnie zakazali instytucjonalnej pomocy Żydom – zarówno dzieciom, jak i dorosłym – co dotąd było ważnym obszarem działania Ireny Sendlerowej. Formalny zakaz oczywiście utrudniał jej pracę, lecz nie powstrzymał działań. Wraz z grupą zaangażowanych kobiet aktywnie zaangażowała się we wsparcie materialne Żydów. Sytuacja jeszcze bardziej skomplikowała się jesienią 1940 r., po utworzeniu warszawskiego getta, które od 16 listopada tego roku było już dzielnicą zamkniętą. Co gorsza, Polacy, którzy w jakikolwiek sposób pomagali Żydom, musieli się liczyć z ogromnym ryzykiem, łącznie z utratą życia.
Zbrodnicze przepisy wprowadzone przez Niemców nie zniechęciły Ireny Sendlerowej. Wykorzystując specjalną przepustkę wystawioną przez dr. Juliusza Majkowskiego, dyrektora Zakładów Sanitarnych w Warszawie, jako pracownica kolumny sanitarnej mogła swobodnie poruszać się po terenie zamkniętej dzielnicy. Dzięki temu zaangażowała się w dostarczanie leków, żywności, środków czystości czy odzieży. Kolejnym etapem była już działalność, która do dziś budzi największy podziw i szacunek – wyprowadzanie żydowskich dzieci z getta.
Irena Sendlerowa była koordynatorką akcji formalnie nieobejmującej Żydów, którą prowadziły władze Warszawy. Polegała ona na wyszukiwaniu bezdomnych polskich dzieci i umieszczaniu ich w placówkach opiekuńczych. Teoretycznie taka pomoc nie była możliwa w przypadku żydowskich dzieci – ryzyko jej podjęcia było ogromne. Aby zakwalifikować żydowskie dziecko jako polskie, należało sfabrykować dokumenty, a następnie je zalegalizować. Konieczne było współdziałanie zaufanych lekarzy, pielęgniarek i urzędników. Kolejny bardzo niebezpieczny krok to ewakuowanie dziecka z getta. Przemycano je na wiele sposobów, ryzykując własnym życiem, np. z użyciem wozów sanitarnych i strażackich, tramwajów czy z wykorzystaniem gmachu sądu przy ul. Leszno. Najmłodszym dzieckiem uratowanym przez Irenę Sendlerową była Elżbieta Ficowska, którą udało się przewieźć za mury getta w drewnianej skrzynce. Tę historię opisano w komiksie Irena Sendlerowa i łyżeczka życia (https://muzeum1939.pl/irena-sendlerowa-i-lyzeczka-zycia/publikacje/4001.html).
Na przełomie lat 1942 i 1943 Irena Sendlerowa nawiązała kontakt z Radą Pomocy Żydom „Żegota”. Osoby z jej otoczenia, które pomagały m.in. w ewakuacji dzieci z getta, podlegali decyzjom rady. To pozwoliło na usprawnienie działań pomocowych i ich synchronizację. Pod opieką Ireny Sendlerowej pozostawało co najmniej osiem mieszkań, w których ukrywano Żydów. Od września 1943 r. aż do końca wojny pełniła funkcję kierownika referatu dziecięcego „Żegoty”, koordynując działalność konspiracyjną i prowadząc tajną kartotekę.
Niemcom nie udało się odnaleźć dokumentów z kartoteki nawet po aresztowaniu Sendlerowej w październiku 1943 r. Irena trafiła do „Serbii”, czyli żeńskiego oddziału Pawiaka, gdzie była poddawana torturom. Jej los wydawał się przesądzony – Gestapo wydało na nią wyrok śmierci. Uniknęła rozstrzelania dzięki ogromnej łapówce, którą Rada przekazała niemieckiemu urzędnikowi, a ten w dokumentach sfingował wykonanie wyroku. Po uwolnieniu Sendlerowa kontynuowała działania konspiracyjne, posługując się fałszywymi dokumentami na nazwisko Klara Dąbrowska. Po wybuchu Powstania Warszawskiego do września 1944 r. pełniła służbę pielęgniarki w punkcie przy ul. Fałata.
Po zakończeniu II wojny światowej Irena Sendlerowa kontynuowała pracę społeczną, choć musiała zmagać się z wieloma trudnościami. Środowiska związane z podziemiem niepodległościowym podejrzewały ją o sympatyzowanie z komunizmem. Z kolei komuniści sceptycznie oceniali jej bezinteresowność i brak uprzedzeń, m.in. w stosunku do członków Armii Krajowej; UB planował jej aresztowanie, co jednak nie doszło do skutku. Mimo formalnej przynależności do PZPR nie uczestniczyła czynnie w życiu politycznym powojennej Polski, nie godząc się na łamanie praw człowieka, a przede wszystkim na falę komunistycznego antysemityzmu. W 1980 r. została członkiem NSZZ „Solidarność”. Zmarła 12 maja 2008 r. w Warszawie, w wieku 98 lat.
Pamięć o szlachetnych czynach Ireny Sendlerowej nie zaginęła, choć przez dziesięciolecia władze komunistyczne nie dbały o jej nagłaśnianie. W 1946 r. została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi. W 1965 r. instytut Yad Vashem przyznał jej tytuł Sprawiedliwej Wśród Narodów Świata; kilka lat później komuniści odmówili jej przyznania paszportu, gdy chciała wyjechać do Izraela. Udało się jej to dopiero w 1983 r. Już w wolnej Polsce została uhonorowana m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (1996 r.) czy Orderem Orła Białego (2003 r.) – najwyższym polskim odznaczeniem.