Anna Fenby Taylor podczas otwarcia wystawy „Tak, tak; nie, nie. Zofia Kossak (Szczucka-Szatkowska)”. Fot. Mikołaj Bujak

Zofia Kossak w konspiracji i prywatnie

Wnuczka Zofii Kossak (Szczuckiej-Szatkowskiej), Anna Fenby Taylor 11 września 2018 r. była gościem Muzeum II Wojny Światowej. Na muzealnym placu została otwarta wystawa plenerowa poświęcona pisarce „Tak, tak; nie, nie. Zofia Kossak (Szczucka-Szatkowska)”, a w sali kinowej odbyło się spotkanie ze znakomitym gościem, który przedstawił bliżej postać autorki „Pożogi”.

Otwarcia wystawy dokonał dr Tomasz Szturo, Zastępca Dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, który powitał zebranych, zaprezentował sylwetkę Zofii Kossak i poprosił o słowo wstępu Annę Fenby Taylor, urodzoną w Wielkiej Brytanii, od lat 90. aktywnie działającą na rzecz kultywowania pamięci o swojej babci. Zofia Kossak była autorką niezwykłych powieści historycznych, więźniarką obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau i współzałożycielką tajnych organizacji w okupowanej Polsce.

Podczas otwarcia drugiej części spotkania Zastępca Dyrektora Muzeum, dr Tomasz Szturo odnosząc się do wyjątkowego życiorysu, świata wartości, działalności konspiracyjnej i samej twórczości Zofii Kossak, zauważył:
„Trudno znaleźć kogoś, kto w sposób tak przekonujący i tak sugestywny mówi o Bogu. Żaden traktat teologiczny, żadne mądre spekulacje, nie odsłoniły w takiej skali skrawka tajemnicy Boga, jak to zrobiły książki Zofii Kossak Szczuckiej. Dlatego z tym większą przyjemnością zapraszam Państwa na spotkanie z jej wnuczką (…)”.

Rozmowę z gościem prowadziła Wirginia Węglińska, pracownik Działu Naukowego Muzeum II Wojny Światowej oraz badaczka obozowej literatury kobiet:
               „Szanowni Państwo, co prawda jesteśmy w Gdańsku, ale ja chciałabym, żeby wstępem, takim prologiem, do naszego spotkania, było przeniesienie się w nieco inne miejsce. Chciałabym, żeby Pani Anna opowiedziała nam więcej o miejscu, które Zofia Kossak, ukochała sobie nad wyraz. Kiedy wróciła z długiej, trudnej emigracji, napisała do swoich wnuków:
               Chciałam ucałować próg, ale gąszcz tarniny zarósł wejście. W ruinach i dokoła domu pełno było kwitnących fiołków, tych samych babcinych, które się powysiewały. Nazbierałam ich mnóstwo”.

Anna Fenby Taylor opisała znaczenie Górek Wielkich dla Zofii Kossak, która w 1957 osiadła tam ponownie, jakiś czas po wojennej zawierusze:
               „Śląsk Cieszyński jest bardzo specyficzny. Myślę, że na wielu pogranicznych czy przygranicznych terenach, ludzie są twardzi. Teren Śląska posiada bardzo bogatą kulturę. Ludzie z tych terenów byli znani jako bibliofile z długą tradycją czytania np. Biblii po polsku. Kultywowali różne tradycje m. in. polskie, mimo że było tam bliżej do Wiednia niż do Warszawy. Myślę, że to wszystko razem zafascynowało Zofię Kossak, która była niesłychaną obserwatorką. Lubiła obce, lubiła inne. Lubiła poznawać różnorodność, żeby sama zrozumieć świat”.

Wnuczka Zofii Kossak opowiedziała również o działalności Fundacji im. Zofii Kossak w Górkach Wielkich, gdzie mieści się muzeum poświęcone autorce „Z otchłani: wspomnienia z lagru”, a także o swoich wspomnieniach związanych z babcią oraz jej szczególnym, pełnym ufności i ciepła podejściu do ludzi, wiary i własnej twórczości.

Wystawa czasowa „Tak, tak; nie, nie. Zofia Kossak (Szczucka-Szatkowska)” dostępna będzie dla zwiedzających na placu przy Muzeum do 11 października 2018 r.