Zmarł kapitan Aleksander Pawelec, obrońca Wybrzeża we wrześniu 1939 r.
W Gdyni zmarł w wieku 103 lat kapitan Aleksander Pawelec, ostatni obrońca Kępy Oksywskiej, najstarszy polski marynarz. Odszedł 4 lutego.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w piątek, 8 lutego w Gdyni. O godz. 12.00 w Kościele Garnizonowym (ul. Inż. Jana Śmidowicza 47) odprawiona zostanie msza św. Pogrzeb ok. godz. 13.00 na Cmentarzu Marynarki Wojennej (ul. Antoniego Muchowskiego).
Aleksander Pawelec urodził się 13 grudnia 1915 r. w Lututowie (powiat Wieluń). W 1931 r. wraz z rodziną zamieszkał w Gdyni. Pracował w gdyńskich kinach. Na początku 1939 r. powołany został do służby wojskowej w I Morskim Batalionie Strzelców w Wejherowie, wkrótce przemianowanym na I Morski Pułk Strzelców.
Jeszcze przed wojną został przydzielony do oddziału zwiadowczego. W pierwszych dniach wojny został ranny. Na własną prośbę opuścił szpital, by kontynuować walkę. 6 września 1939 r. w czasie obrony Gdyni i Kępy Oksywskiej odegrał ważną rolę w przekazywaniu rozkazów pomiędzy ppłk Pruszkowskim a płk Dąbkiem.
Trafił do niemieckiej niewoli. We wrześniu 1940 r. uciekł z obozu jenieckiego w Gross-Born. Dotarł do rodziny, która została wysiedlona z Gdyni
Pod pseudonimem "Karol" włączył się w działalność konspiracyjną. Należał do Związku Walki Zbrojnej, a później do Armii Krajowej. Od 1943 r. dowodził oddziałami Armii Krajowej w gminie Lututów.
W 1945 r. powrócił z rodziną na Wybrzeże.
W 2001 roku został uhonorowany zaszczytnym tytułem Weterana Walk o Wolność i Niepodległość Ojczyzny. Wielokrotnie odznaczany. Otrzymał wiele wyróżnień, m.in. Medal im. Eugeniusza Kwiatkowskiego „Za wybitne zasługi dla Gdyni”, przyznany mu przez Radę Miasta Gdyni w 2013 r.
Jako emeryt często spotykał się z młodzieżą licealną i studentami Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Swoje wojenne losy Aleksander Pawelec opisał w książkach pt. "Wspomnienia z lat młodości i II Wojny Światowej 1934 – 1945" (Lututów – Wieluń 2006) oraz "Wspomnienia z lat dojrzałości w czasach powojennych 1945-1957" (2015).
Cześć jego pamięci!