Promocja książki "Podpułkownik Jan Kowalewski (1892-1965)", 27.11.19, fot. M. Bujak

Promocja książki „Podpułkownik Jan Kowalewski (1892-1965)”

W ramach cyklu „Spotkania z historią” odbyła się promocja książki „Podpułkownik Jan Kowalewski (1892-1965)” autorstwa Wojciecha Grotta. Jest to kolejna z pozycji wchodząca w skład serii wydawniczej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku „Patroni dla gdańskich ulic”. 

Zebranych gości powitała Agata Piedziewicz na co dzień zajmująca się wydawnictwami publikowanymi przez Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Spotkanie z autorem poprowadził dr hab. Karol Polejowski – zastępca kierownika w Dziale Naukowym MIIWŚ.

Rozmowa w głównej mierze dotyczyła paradoksu postaci Jana Kowalewskiego – jednej z osób, dzięki której Polska ponad 100 lat temu odzyskała niepodległość, a mimo to funkcjonującej w polskiej świadomości historycznej tylko w niewielkim stopniu. Kowalewskiemu pomimo niewielkiego doświadczenia w deszyfracji, tylko w okresie do lutego 1920 r. udało się złamać 21 sowieckich szyfrów. Jego sukcesy pozwoliły uchronić nie tylko przed zajęciem Warszawy w 1920 roku, ale także przed dalszym marszem ZSRS na Zachód. Bohater książki Wojciecha Grotta w okresie międzywojennym pełnił funkcję attaché wojskowego w Moskwie i Bukareszcie, a w 1939 r. pomagał polskim uchodźcom w Rumunii. W Lizbonie z kolei stworzył centrum polskiego wywiadu.

W czasie rozmowy kilkukrotnie nawiązywano do znajomości i współpracy pomiędzy podpułkownikiem a Ignacym Matuszewskim, bohaterem publikacji prezentowanej podczas poprzedniego "Spotkania z historią. Obaj stali się czołowymi postaciami w czasie wojny polsko-bolszewickiej. 

Wojciech Grott odniósł się również do kontaktów, jakie udało mu się nawiązać z rodziną podpułkownika w czasie przygotowywania publikacji:

Poprzez jeden z portali internetowych skontaktowałem się z pewną panią, która okazała się dalszą przyjaciółką jednej z krewnych Kowalewskiego i właśnie na tę krewną przekazała mi namiar. W ten sposób skontaktowałem się z kolejną osobą, która to po długich błaganiach dała mi adres mailowy do wnuka podpułkownika Kowalewskiego, p. Hugo Kowalewskiego-Ferreiry – nie mówiącego po polsku, a mieszkającego w Szwajcarii. On bardzo ochoczo podjął kontakt i zgodził się na udostępnienie swojego albumu rodzinnego. Część zdjęć dostałem również od innego z krewnych.

Wnuk podpułkownika Hugo Kowalewski-Ferreira został jednym z członków kapituły Konkursu jego imienia, który Muzeum zainicjowało razem z Politechniką Gdańską (więcej informacji poniżej).

Odniesiono się również do pytania publiczności dotyczącego tak małej świadomości polskiej historiografii dotyczącej bohatera publikacji:

Podpułkownik Kowalewski z racji swojej działalności i takiego mocno antykomunistycznego charakteru tej działalności po prostu nie mógł być obiektem zainteresowania historyków w okresie PRL-u, natomiast po jego upadku ta wiedza o podpułkowniku wraca do świadomości. To głównie za sprawą prof. Grzegorza Nowika, który kilkanaście lat temu zaczął publikować materiały związane z pracą Jana Kowalewskiego w sekcji deszyfrującej sowieckie depesze, czy też za sprawą Jana Ciechanowskiego, który z kolei zaczął podejmować te tematy związane z drugowojenną działalnością podpułkownika. Natomiast jeszcze w czasach II RP wiedza o Janie Kowalewskim nie była ogólnodostępna. Co prawda pod koniec lat 30., kiedy to dywagowano na temat możliwości powrotu Jana Kowalewskiego z Rumunii do Polski, podjęcia przez niego pracy politycznej bądź związanej z handlem, pojawiały się w prasie krótkie wzmianki – chociażby, że był swego rodzaju konspiratorem, którego legenda jeszcze w dzisiejszych czasach nie może zostać opowiedziana. Ta wiedza o Janie Kowalewskim dopiero teraz wychodzi na wierzch. Należy przypomnieć, że Senat przyjął uchwałę w sprawie ustanowienia roku 2020 rokiem Jana Kowalewskiego.

Autor książki zapowiedział dalsze prace nad postacią podpułkownika Kowalewskiego. W przyszłym roku planowane jest wydanie rozszerzonej anglojęzycznej wersji książki, skierowanej także do zagranicznego odbiorcy, gdyż życiorys podpułkownika jest na tyle wszechstronny, że z pewnością – chociażby w Rumunii – byłby bardzo interesujący. 


„Podpułkownik Jan Kowalewski (1892-1965)”
Autor: Wojciech Grott
Recenzent: prof. dr hab. Mirosław Golon
Redaktor merytoryczny: dr Marcin Kłodziński
 
Seria „Patroni dla Gdańskich ulic” ma na celu promowanie działalności postaci, które dzięki swoim działaniom zarówno na gruncie lokalnym, jak i ponadlokalnym zasłużyły na uhonorowanie i odznaczenie w świadomości mieszkańców poprzez nadanie nazwy ulicy nazwiskiem bohatera.

Podpułkownik Jan Kowalewski – twórca polskiej służby radiowywiadowczej. W 1920 r. złamał wiele sowieckich szyfrów, przyczyniając się do zwycięstwa Polski z bolszewikami. Odznaczony krzyżem Virtuti Militari V klasy. W III powstaniu śląskim szef wywiadu oddziałów powstańczych. W okresie międzywojennym attaché wojskowy w Moskwie i Bukareszcie. W 1939 r. pomagał polskim uchodźcom w Rumunii. W Lizbonie stworzył centrum polskiego wywiadu. Po zakończeniu II wojny światowej pozostał na emigracji. 

Podpułkownik Jan Kowalewski jest patronem Nagrody przyznawanej przez Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku oraz Politechnikę Gdańską. Wyróżnienie trafia do osób, które są reprezentantami różnych dziedzin wiedzy oraz zawodów i na co dzień wykorzystują potęgę własnego umysłu, zdobytą wiedzę i umiejętności, działają dla dobra ogółu. Więcej o Nagrodzie.

Wojciech Grott – doktorant historii na Uniwersytecie Gdańskim, pracownik Działu Naukowego Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Swoje zainteresowania badawcze skupia wokół prasy jako źródła historycznego, szczególnie w kontekście "wydawnictw gadzinowych" publikowanych na terenie Generalnego Gubernatorstwa.