Polska zawdzięcza im Westerplatte – współpracownicy Jałowieckiego
W 1919 r. Polska nabyła nieruchomości znajdujące się na terenie Gdańska. Niepewna przyszłość polityczna miasta sprzyjała procesowi ich zbywania przez niemieckich właścicieli. Wykorzystywali to ludzie związani z Mieczysławem Jałowieckim, którzy działali na rzecz powiększenia polskiego stanu posiadania w mieście. W ten sposób nabyto m.in. nieruchomości na Westerplatte, gdzie z czasem powstała polska Wojskowa Składnica Tranzytowa.
Główną personą w rozgrywkach zmierzających do nabycia przez Polskę nieruchomości był Mieczysław Jałowiecki, generalny delegat Ministerstwa Aprowizacji na miasto Gdańsk. Szybko jednak znalazł pomocników, z którymi współpracował podczas pobytu w mieście. Działali w ramach Amerykańskiej Misji Żywnościowej, związanej z umową polskiego rządu ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie dostarczenia z USA produktów żywieniowych poprzez gdański port w głąb kraju.
Witold Wańkowicz (1888–1948)
Wraz z Jałowieckim do Gdańska przybyła kilkuosobowa delegacja. Wśród niej znalazł się m.in. Witold Wańkowicz, daleki krewny pierwszej żony Jałowieckiego. Przed wybuchem I wojny światowej był czynnym piłkarzem i jednym ze współzałożycieli Wisły Kraków. Pełnił funkcję zastępcy Jałowieckiego. Swoje obowiązki wypełniał nadzwyczaj sumiennie, o czym świadczy m.in. opinia samego generalnego delegata: „Często potem w różnych ciężkich chwilach dziękowałem opatrzności, że dała mi właśnie takiego wyjątkowego pod wszystkimi względami człowieka na mego zastępcę”.
Jałowiecki darzył go sporym zaufaniem. Wańkowicz brał aktywny udział w nabyciu nieruchomości na Westerplatte. Uczestniczył w posiedzeniach komisji dyskutującej nad nabyciem konkretnych posiadłości na terenie Gdańska. Po zakończeniu służby w Gdańsku pełnił m.in. funkcję chargé d’affaires polskiej ambasady w Stanach Zjednoczonych. Organizował np. pawilon polski na Wystawie Światowej w Nowym Jorku w 1939 r.
Michał Borowski (1872–1939)
W Gdańsku znalazł się także kadm. Michał Borowski, jako przedstawiciel do spraw wojskowych i morskich delegowany przez ministerstwo wojny. Był idealnym kandydatem – przez lata w wojsku carskim pełnił służbę w marynarce wojennej, znał się na problematyce portowej oraz technicznej stronie transportu morskiego i śródlądowego. Ponadto przez kilka lat przebywał służbowo w Stanach Zjednoczonych. Był też poliglotą znającym m.in. język angielski, rosyjski czy niemiecki. Chociaż koncentrował się głównie na pracy w porcie, związanej z rozładunkiem żywności płynącej do Polski, żywo zaangażował się także w proces nabywania przez RP nieruchomości na terenie Gdańska.
Latem i jesienią 1919 r., na potrzeby polskiej delegacji na konferencji wersalskiej, Borowski zintensyfikował prace dotyczące stanu własności nieruchomości na terenie Gdańska. W ich wyniku powstały mapy, na których naniesiono podział własności różnych punktów w mieście. Borowski pozostał w Gdańsku już po proklamowaniu Wolnego Miasta. Pracował w składzie Polskiej Delegacji Rady Portu i Dróg Wodnych; w lipcu 1923 r. został jej przewodniczącym. W latach 1924–1926 nadzorował budowę basenu amunicyjnego i bazy przeładunkowej na Westerplatte. Niedługo potem wyjechał z Gdańska.
Jan Raue, Witold Jasiński, Stanisław Potulicki, Kazimierz Krzyżanowski
Z Jałowieckim współpracował także Jan Raue, sekretarz, który do Gdańska przybył razem ze swym przełożonym i Wańkowiczem. Był związany z gdańską filią Polsko-Bałtyckiego Towarzystwa Handlowego J. Raue i S-ka Polbal. Jego wspólnikiem w spółce był Witold Jasiński (drugi sekretarz). Oboje zakończyli swą służbę w Gdańsku wraz z Jałowieckim i Wańkowiczem, w 1920 r.
Jednym z pierwszych współpracowników Jałowieckiego był także hrabia Stanisław Potulicki, przybyły w marcu 1919 r. Pełnił funkcję drugiego sekretarza delegacji rządu polskiego, jeszcze przed Witoldem Jasińskim. Odpowiadał za sprawy gospodarcze szczególnie w pierwszym okresie działalności delegacji.
Kazimierz Krzyżanowski był z kolei inżynierem, członkiem delegacji rządu i kierownikiem wydziału zakupów. Należał do komisji zakupowej złożonej oprócz niego z Jałowieckiego, Borowskiego i Wańkowicza. Brał udział w posiedzeniach decydujących m.in. o nabyciu Westerplatte.
- - -
Bez zaangażowania Jałowieckiego i jego współpracowników przejęcie Westerplatte nie byłoby zapewne możliwe. To dzięki aktywnej postawie i profesjonalizmowi powyższych osób Polska nabyła półwysep, a z czasem na jego terenie ulokowano Wojskową Składnicę Tranzytową.