Etap XI

Czas: 10 maja–7 listopada 2024 r. Powierzchnia badań archeologicznych: 1708 m²; prac saperskich połączonych z poszukiwaniami zabytków pod nadzorem archeologicznym: 24 999 m². Wynik: odkrycie szczątków czterech polskich jeńców cywilnych zamordowanych w pierwszych miesiącach wojny oraz pochówku żołnierza Armii Czerwonej poległego w 1945 r., zlokalizowanie i przebadanie stanowiska polskiej armaty polowej wz. 1902 kal. 76,2 mm, odsłonięcie reliktów budynków z okresu kurortu i obiektów gospodarczych Składnicy, przebadanie leja po eksplozji niemieckiej bomby lotniczej, zarejestrowanie śladów nasadzeń zieleni będących świadectwem pierwszego zagospodarowywania badanej części Westerplatte, zlokalizowanie miejsca eksplozji cysterny z benzolem wysadzonej przez polskich obrońców 6 września 1939 r. oraz odkrycie pozostałości ogrodzenia rozdzielającego strefę kolejową od wojskowej strefy WST.

XI etap badań archeologicznych trwał od 10 maja do 7 listopada 2024 r. Ich celem było odnalezienie szczątków leg. Mieczysława Krzaka, zlokalizowanie stanowiska polskiej armaty polowej (tzw. putiłówki), przebadanie leja po eksplozji niemieckiej bomby lotniczej z 2 września 1939 r. oraz poprzedzenie badaniami inwestycji związanej z budową Muzeum Westerplatte. 


Podczas poszukiwania szczątków leg. Mieczysława Krzaka przebadano obszar o powierzchni 241 m²; w rejonie stanowiska „putiłówki” – 293 m²; w miejscu leja po eksplozji bomby lotniczej – 180 m²; teren objęty badaniami przedinwestycyjnymi wyniósł 994 m².

 

Szczątki polskich jeńców cywilnych 
Niewątpliwie najważniejszym odkryciem XI etapu było nieoczekiwane odnalezienie szczątków czterech polskich jeńców cywilnych. Archeolodzy w trakcie poszukiwań stanowiska ogniowego armaty polowej zlokalizowali pozostałości dwóch drewniano-ziemnych schronów. Na ich dnie zalegały szkielety – trzy w obiekcie zachodnim, jeden we wschodnim. Analiza antropologiczna wykazała, że są to szczątki mężczyzn w wieku 25–45 lat. Wykryto na nich ślady obrażeń, które mogły powstać w wyniku postrzału. Byli ubrani w cywilną odzież, która zachowała się w postaci skórzanych trzewików, fragmentów tkanin, drobnych elementów galanterii odzieżowej i potnika kapelusza. Znaleziono przy nich również przedmioty osobiste: okulary, grzebień oraz ołówki. Przy szczątkach i w zasypisku obiektów odkryto cztery niemieckie łuski amunicji systemu Mausera wyprodukowane w 1922 i 1924 r.: trzy w schronie zachodnim oraz jedną we wschodnim, gdzie ponadto pod czaszką ofiary znaleziono pocisk amunicji tego systemu. Ułożenie szczątków wskazuje, że dwie osoby w momencie śmierci klęczały lub kucały, dwie pozostałe mogły zostać zastrzelone w pozycji stojącej bądź leżącej. Potnik kapelusza z wytłoczonym napisem „Bydgoszcz” oraz ołówek z sygnaturą podwarszawskiego producenta Stanisława Majewskiego sugerują polską narodowość ofiar. Korelują z tym również relacje więźniów wykonujących na Westerplatte prace przymusowe dotyczące mordowania polskich jeńców cywilnych i grzebania ich zwłok na terenie Składnicy. W opisach pojawia się informacja o wykorzystywaniu do tego celu lejów, jednak zagłębienia po rozebranych schronach nadawały się równie dobrze do ukrycia zwłok. 
W momencie egzekucji w miejscu schronów znajdowały się doły o głębokości ok. 1,5 m, z zachowanymi jedynie drewnianymi elementami najniższego poziomu ścian. Z analizy stratygrafii nawarstwień jednoznacznie wynika, że pomiędzy rozbiórką schronów a śmiercią ofiar nie mogło upłynąć wiele czasu. Jeńców cywilnych doprowadzono na Westerplatte już 8 września, dzień po kapitulacji Składnicy, i wykorzystywano do prac rozbiórkowych i porządkowych do czerwca 1941 r. Do egzekucji musiało dojść w tym okresie. Prawdopodobnie wykonano ją już w pierwszych miesiącach wojny, na co wskazują znalezione w schronach łuski pochodzące jeszcze ze starych zapasów amunicyjnych (wyprodukowanych na początku lat dwudziestych XX w.); przy jednym ze szkieletów znaleziono kasztan, co może świadczyć o jesiennej porze zbrodni. Lekki ubiór ofiar może oznaczać, że byli to Polacy zatrzymani w trakcie pierwszych aresztowań polskiej ludności na Pomorzu. 


Po wykonaniu dokumentacji archeologicznej szczątki zostały podjęte przez antropologa, a następnie przekazane przez prokuratora IPN do dalszych, szczegółowych badań specjalistom z Katedry Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Obecnie badacze MIIWŚ ustalają listę nazwisk jeńców zgładzonych na Westerplatte w latach 1939–1941.

 

Stanowisko polskiej armaty polowej wz. 1902 kal. 76,2 mm 
Zamierzonym rezultatem poszukiwań było zlokalizowanie wspomnianego już stanowiska „putiłówki”. Na podstawie odsłoniętych reliktów schronów ustalono, że miały one formę komór zagłębionych w ziemię na ok. 1,5 m. Oba zbudowano na planie prostokąta: wschodni o wymiarach 2 m × 0,9 m, a zachodni – 1,7 m × 1 m. Ściany schronów wykonano z ustawionych poziomo i zbitych gwoździami desek; dno prawdopodobnie również wyłożono deskami, po których jednak nie zachowały się żadne ślady. Do obiektów prowadziły drewniane schody, nieznacznie węższe niż ich szerokość. Dzięki archiwalnej fotografii wiemy, że dachy schronów wykonano z belek przysypanych ziemią. Belki mogły być przykryte papą, której fragmenty znaleziono w zasypisku zachodniego obiektu. Jeden schron był przeznaczony dla załogi obsługującej działo, natomiast drugi służył jako podręczny magazyn amunicji. Tę funkcję najpewniej pełnił obiekt zachodni, którego podłoga znajdowała się powyżej poziomu przesiąkania wód gruntowych, a więc – w przeciwieństwie do schronu wschodniego, wykonanego ok. 30 cm głębiej – zapewniał odpowiednie warunki do przechowywania amunicji. Pomiędzy konstrukcjami znajdowała się widoczna na archiwalnej fotografii drewniana obrotnica, na której stała armata, jednak nie zarejestrowano po niej już żadnych śladów. W trakcie badań znaleziono fragment obręczy koła „putiłówki”, uszkodzonej w wyniku eksplozji pocisku wystrzelonego z pancernika Schleswig-Holstein. Jest to jedyny znany fragment armaty – Niemcy zabrali działo jako trofeum wojenne. Samo stanowisko rozebrali polscy jeńcy cywilni prawdopodobnie już w pierwszych miesiącach po zajęciu terenu Składnicy przez okupanta, a niedługo później w jego pozostałościach wykonano egzekucję czterech cywilnych więźniów. Następnie doły zasypano.

 

Obszar Fort
Niestety w dalszym ciągu nie udało się odnaleźć szczątków leg. Mieczysława Krzaka, którego poszukiwania w obszarze placówki „Fort” trwają od 2021 r. W tym sezonie przebadano obszar w rejonie wschodniej części strzelnicy WST, gdzie uchwycono nawarstwienia ziemne związane zarówno z jej budową, jak i późniejszą modernizacją. Sprawdzono również wybrane miejsca po południowej stronie falochronu, gdzie zarejestrowano kolejne odcinki niemieckiej transzei z 1945 r.

 

Lej po eksplozji niemieckiej bomby lotniczej 
2 września, w trakcie ok. 30-minutowego ataku, Luftwaffe zrzuciło na Westerplatte 258 bomb kruszących i zapalających o łącznej masie 26,5 t. Jedna z nich, o wagomiarze 250 kg (SC 250), wybuchła w pobliżu południowo-zachodniego narożnika starych koszar, powodując powstanie leja o średnicy niemalże 11 m i głębokości dochodzącej do 3,4 m. Po kapitulacji Składnicy, w trakcie porządkowania terenu, Niemcy wykorzystywali leje jako doły śmietnikowe. Polscy jeńcy cywilni byli zmuszeni zapełnić je gruzem ze zburzonych lub rozebranych budynków, wszelkimi przedmiotami uznanymi za niepotrzebne oraz luźną ziemią. Leje w ten sposób stały się swoistymi kapsułami czasu.


We wspomnianym leju archeolodzy odkryli znaczne ilości ołowianych plomb, mundurowych guzików i haków, różnego rodzaju narzędzi, szklanych butelek i kałamarzy, elementów wyposażenia budynków (klamek, zamków, włączników i gniazdek elektrycznych itp.) oraz wiele innych zbytków. Wyjątkowym znaleziskiem jest świetnie zachowana emaliowana tabliczka z drzwi jednego z administracyjnych pomieszczeń któregoś z budynków Składnicy. Wraz z wieloma innymi cennymi zabytkami będzie ona eksponowana na archeologicznej wystawie Muzeum Westerplatte.

 

Badania przedinwestycyjne
W ramach badań przedinwestycyjnych archeolodzy zajęli się miejscem, przez które ma przebiegać planowana droga – pasem biegnącym od cmentarza Żołnierzy Wojska Polskiego do wysokości nowych koszar. Zarejestrowano tam ślady pierwszych nasadzeń zieleni, mających zatrzymać proces przemieszczania się wydm i zabezpieczyć kanał portowy przed zapiaszczaniem. Nasadzenia wykonano liniowo, w rzędach tworzących regularną siatkę. Niestety, próba ustabilizowania gruntu, przeprowadzona być może w latach czterdziestych XIX w., nie powiodła się – drzewa lub krzewy zostały zasypane przez piasek nawiewany od strony morza. Obszar ten rozpoczęto zabudowywać dopiero w drugiej połowie XIX w. Wznoszono wówczas lekkie budynki willowe i gospodarcze – ich murowane pozostałości zarejestrowano w trakcie badań w postaci reliktów ścian obiektów noclegowych oraz zagłębionych w ziemi zbiorników kloacznych. Budynki te rozebrano podczas dostosowywania terenu do potrzeb wojskowych. Uchwycono również pozostałości obiektów wzniesionych w okresie funkcjonowania Składnicy: okna inspektowego przeznaczonego do hodowli roślin oraz budynku pełniącego funkcję umywalni i być może toalety. 


Również na tym stanowisku odkryto ludzkie szczątki. Zmarłego pochowano na plecach, z rękoma złożonymi na piersiach, w intencjonalnie wykopanym grobie. Analiza antropologiczna wykazała, że są to szczątki mężczyzny w wieku 20–30 lat, bez dostrzegalnych śladów urazów. Na podstawie znalezionej przy nim amunicji do rosyjskiego karabinu powtarzalnego Mosina (7,62 × 54 mm) uznano go za sowieckiego żołnierza poległego w trakcie walk o półwysep w marcu 1945 r.

 

Nadzór nad pracami saperskimi i poszukiwaniem zabytków
W trakcie czynności saperskich oczyszczono z materiałów wybuchowych i niebezpiecznych teren o powierzchni 24 999 m², przekazując do neutralizacji 147 niebezpiecznych przedmiotów, m.in. pocisk rakietowy Nebelwelfer kal. 150 mm. Prace były powiązane z poszukiwaniami zabytków i prowadzone pod nadzorem archeologicznym. Rezultatem prospekcji terenowej było znalezienie 650 przedmiotów reprezentujących pełen zakres historii Westerplatte. Ponadto w toku prac odsłonięto betonowe fundamenty z fragmentarycznie zachowanymi metalowymi słupkami ogrodzenia rozdzielającego strefę kolejową od terenu Składnicy. Połączenie analizy archiwalnych fotografii lotniczych, stanu zachowania słupów ogrodzeniowych, planigrafii znalezisk oraz dat produkcji poszczególnych odcinków torowiska umożliwiło zlokalizowanie miejsca, w którym 6 września 1939 r. polscy obrońcy wysadzili cysternę wypełnioną łatwopalnym benzolem, udaremniając niemiecki plan podpalenia Składnicy.

 

W trakcie XI etapu pozyskano niemalże 14 tys. zabytków, z których ponad 6,3 tys. uznano za przedmioty o dużej wartości wystawienniczej i naukowej. Są to m.in. kule armatnie i pociski muszkietowe z okresu pruskiego i wojen napoleońskich, ceramika z czasu funkcjonowania kurortu, przedmioty związane z codziennym życiem w okresie WST i wrześniowymi walkami, takie jak ołowiane plomby WST i PKP, elementy polskiego umundurowania oraz wyposażenia budynków Składnicy czy liczne odłamki, w tym statecznik niemieckiej bomby SC 250. Interesującym odkryciem była drewniana terkotka służąca do ogłaszania alarmu gazowego znaleziona w leju po eksplozji bomby. 


W trakcie prac zlokalizowano i przekazano do zneutralizowania 356 przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych pochodzenia wojskowego: pociski artyleryjskie kal. 20–88 mm, pocisk rakietowy, granaty ręczne i moździerzowe oraz elementy amunicji strzeleckiej.