#HistoriaWesterplatte - cmentarz na Westerplatte

#HistoriaWesterplatte - cmentarz na Westerplatte

W grudniu 2020 r. rozstrzygnięto międzynarodowy konkurs architektoniczny na nową formę cmentarza na Westerplatte. W najbliższych latach zostaną tam pochowani wszyscy zidentyfikowani polegli we wrześniu 1939 r. obrońcy polskiej Wojskowej Składnicy Tranzytowej. To dobry moment, aby przypomnieć historię tego najważniejszego punktu na mapie półwyspu. Nowy kształt oraz zmodernizowanie ścieżki zwiedzania z pewnością przywrócą temu miejscu należytą rangę oraz podkreślą powagę ziemi uświęconej krwią polskich żołnierzy. Zacznijmy jednak od początku.

Zapraszamy do zapoznania się z tekstem oraz bogatą ikonografią przedstawiającą historię kolejnego z punktów na mapie Westerplatte.

Cmentarz Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte został wzniesiony w miejscu zniszczonej 2 września 1939 r. wartowni nr 5. Jako datę jego powstania oraz otwarcia całego założenia przyjmuje się 22 lipca 1946 r. – dzień wybrany przez ówczesne władze nieprzypadkowo. Jednak już wcześniej, bo w listopadzie 1945 r., w miejscu przyszłego cmentarza odbyła się pierwsza uroczystość upamiętniająca obrońców Westerplatte. Poległym uroczyście oddano cześć przy pierwszej, tymczasowej formie cmentarza – drewnianym krzyżu, otoczonym niewysokim parkanem, który został ustawiony późną jesienią 1945 r. Po niespełna roku ustąpił on miejsca bardziej okazałemu pomnikowi, który był obecny na Westerplatte przez ponad 40 lat. Nagrobek-pomnik, jak nazywali go ówcześni, został wzbogacony o charakterystyczne elementy funeralne. Najbardziej widoczną formą był wysoki krzyż stanowiący jednoznaczny symbol religijny – istotny dla żyjących, ale i podkreślający wiarę poległych westerplatczyków. W kolejnych latach był on nazywany potocznie krzyżem Dąbrowskiego. Drugim wyraźnie odznaczającym się elementem była ułożona w centralnej części pomnika wielkogabarytowa kopia Krzyża Virtuti Militari – wylana z betonu i ozdobiona elementami metalowymi. Miała symbolizować nadanie tego najwyższego wojskowego odznaczenia wszystkim poległym obrońcom Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte.

Prace nad upamiętnieniem poległych zainicjował już w 1945 r. dawny kapitan (wówczas kmdr ppor.) Franciszek Dąbrowski, oficer Kadry Marynarki Wojennej. Działania związane z budową cmentarza nabrały tempa na wiosnę 1946 r., a zwłaszcza po utworzeniu Związku Obrońców Westerplatte, który zrzeszał żyjących głównie na Wybrzeżu westerplatczyków. Do stworzenia cmentarza i pomnika należało jednak przekonać władze państwowe. Przyczynili się do tego dawni oficerowie załogi stałej Westerplatte. Przy projekcie i koncepcji pomagali inżynierowie i technicy z Biura Odbudowy Portu. Ostatecznie udało się wybudować pomnik oraz uporządkować całe otoczenie dzięki pracy społeczników oraz oddelegowanych do tego celu marynarzy. Wschodnia krawędź symbolicznego grobu została wzniesiona ponad zachodnią ścianą zburzonej kilka lat wcześniej wartowni nr 5. Co ważne, już w 1945 r. teren w niczym nie przypominał miejsca zapamiętanego z walk 1939 r. – całkowitemu przekształceniu uległy prawie wszystkie charakterystyczne elementy krajobrazu, które pomagały w orientacji. Cmentarz, a co za tym idzie całe założenie z dojściem do pomnika, zajęły praktycznie całą powierzchnię pierwotnej lokalizacji wartowni. Celowo wybrano to miejsce ze względu na poległych obrońców tej placówki. Najprawdopodobniej nie zdawano sobie sprawy z prac polskich więźniów, którzy wyciągnęli wszystkich pogrzebanych w wartowni i pochowali nieopodal zburzonego obiektu. Co ciekawe, nie ma informacji, aby ówczesne władze zdecydowały się na jakiekolwiek poszukiwania, czy tym bardziej ekshumacje. Prawdopodobnie cały okoliczny teren potraktowano jako cmentarz i zdecydowano się nie podejmować jakichkolwiek większych ingerencji w grunt. Najciekawszym elementem pierwszego wystroju cmentarza była (zmieniana kilkukrotnie w kolejnych latach) tablica z wypisanymi nazwiskami poległych obrońców. Pierwsza lista, sporządzona według niepełnej, ówczesnej wiedzy, zawierała jedynie nazwiska i stopnie wojskowej obowiązujące w Marynarce Wojennej. W połowie lat pięćdziesiątych XX w. tę część założenia przebudowano, przenosząc płytę z poprawionymi personaliami obrońców w centralną część pomnika. Stworzono w ten sposób większą przestrzeń od wschodu. Służyła ona jako plac, na którym organizowano uroczystości, apele oraz spotkania rocznicowe w następnych latach. Wraz z mijającymi kolejnymi rocznicami wybuchu II wojny światowej przed mogiłę dokładano kolejne tablice i elementy informujące m.in. o złożonej tam ziemi z miejsc oporu i kaźni narodu polskiego.

W 1962 r., najprawdopodobniej w celu nadania rzekomo jeszcze wyższej rangi temu miejscu oraz podkreślenia przyjaźni polsko-sowieckiej przed planowaną, niedoszłą ostatecznie do skutku, wizytą I sekretarza ZSRS Nikity Chruszczowa, ówczesne władze zadecydowały o usunięciu krzyża Dąbrowskiego oraz o posadowieniu na kopcu ponad cmentarzem sowieckiego czołgu T-34. Działania te wpisały się w prowadzaną w tym czasie walkę z jakimikolwiek symbolami religijnymi w kraju. Pierwotnie krzyż miał zostać usunięty i zniszczony, jednak dzięki staraniom lokalnych społeczników uratowano go i potajemnie ustawiono na cmentarzu w Nowym Porcie. W 1966 r., z okazji tysiąclecia istnienia Polski, na cmentarzu złożono 12 urn z ziemią z pól bitewnych uświęconych krwią polskiego żołnierza.

Najbardziej doniosłe wydarzenie odbyło się 1 września 1971 r. To wtedy na Westerplatte złożono urnę ze szczątkami mjr. Henryka Sucharskiego sprowadzonymi z Włoch. Wielkie, ogólnonarodowe uroczystości sprowadziły na półwysep około 10 tys. uczestników, chcących wziąć udział w tym niezwykłym wydarzeniu. Była to kolejna tak duża uroczystość, podobna – jak podkreślały ówczesne gazety – do odbywającej się dwa lata wcześniej ceremonii sprowadzenia do Polski szczątków innego wielkiego dowódcy wojny obronnej 1939 r. – gen. Franciszka Kleeberga. Co istotne, wydarzenia z września 1971 r. miały też na celu zatarcie bolesnych wspomnień związanych z niedawnymi wydarzeniami grudnia 1970 r. na Wybrzeżu – do czego władze oczywiście się nie przyznawały. Po uroczystościach, które odbyły się u stóp pomnika Obrońców Wybrzeża, udekorowaną orderami trumnę przeniesiono i zdeponowano w specjalnie przygotowanej niszy przed pomnikiem-mogiłą poległych westerplatczyków. Ostatni komendant Wojskowej Składnicy Tranzytowej spoczął więc na półwyspie. Ponad niszą grobową ustawiono specjalnie przygotowana urnę-rzeźbę ze stylizowanym orłem – do której to jednak szczątków majora nie udało się ostatecznie zdeponować. Od tego momentu cmentarz na Westerplatte nie był tylko symbolicznym miejscem pochówku. Dzięki staraniom wielu osób udało się wreszcie spełnić ostatnią wolę mjr. Sucharskiego – złożyć jego doczesne szczątki na polskiej ziemi.

Przez prawie 10 kolejnych lat na Westerplatte i wokół cmentarza pozornie nic nowego się nie wydarzyło. Dopiero w październiku 1980 r. Komitet Zakładowy NSZZ „Solidarność” Portu Gdańskiego wystosował petycję o przywrócenie na Westerplatte tzw. krzyża Dąbrowskiego. Był to najważniejszy element dla podkreślenia religijnego charakteru tego miejsca, jednocześnie związany z upowszechnianym, postępującym, oddolnym ruchem NSZZ „Solidarność”. Stosowna okazja pojawiła się już 31 sierpnia 1981 r. – w pierwszą rocznicę podpisanych porozumień sierpniowych. Uroczystości połączono z przypadającą 30 sierpnia 35. rocznicą śmierci mjr. Sucharskiego – którego szczątki od 10 lat spoczywały na Westerplatte – oraz ze zbliżającą się 42. rocznicą wybuchu II wojny światowej. Wydarzenia te były tym bardziej radosne, że w ostatnich dniach sierpnia udało się przywrócić krzyż. Stanął on ponad grobem, a przed czołgiem w obrębie cmentarza. Równolegle prowadzono dalsze rozmowy celem usunięcia samego czołgu z Westerplatte. Władze komunistyczne nie chciały jednak na to pozwolić. Pojazd przez kolejne lata stał na półwyspie, stając się kolejnym z narastających wokół cmentarza rozmaitych, niespójnych, form. Pod koniec stanu wojennego władze komunistyczne rozpoczęły starania, aby zmienić wizerunek półwyspu. Planowano również przebudować sam cmentarz. Dla działań tych nie starczyło jednak siły sprawczej, a gruntowne zmiany pozostały jedynie postulatami.

Dopiero latem 1989 r., w głównej mierze dzięki naciskom środowisk kombatanckich, czołg został przeniesiony, a cmentarz gruntownie przeprojektowany, uzyskując znany obecnie kształt. Dopiero zbliżającą się 50. rocznica wybuchu II wojny światowej zmusiła lokalne władze do rewizji swoich dotychczasowych założeń. Co dziwne, przeniesiono oba krzyże, ustawiając je po prawej stronie cmentarza w niewielkim przygotowanym dla nich aneksie. Nowy cmentarz zyskał 15 granitowych krzyży, na których umieszczono żeliwne tabliczki, kształtem przypominające polskie znaki tożsamości, z wypisanymi danymi personalnymi poszczególnych poległych obrońców. Po próbach kradzieży z przełomu wieku zastąpiono elementy metalowe odlewami z żywic. Przed krzyżami ułożono taflę płyt z czarnego marmuru, na których zamocowano mniejszy, stylizowany, Krzyż Virtuti Militari i kompozycję naśladującą odłamki z napisem „Westerplatte broni się”. W centralnej części ustawiono 16., największy krzyż, wieńczący założenie oraz symbolizujący pochowanego przy nim mjr. Sucharskiego. Dodatkowo upamiętnia go tablica przypominająca o jego szczątkach złożonych tu 1 września 1971 r.  Do momentu przeprowadzenia ekshumacji w dniu 16 marca 2021 r. przez Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku uważano, że obok mjr. Sucharskiego spoczywają szczątki kpr. Andrzeja Kowalczyka, które miałyby zostaać odnalezione w trakcie prac ziemnych prowadzonych na półwyspie Westerplatte w 1963 r., kilkadziesiąt metrów od Wartowni nr 1. Rzekomo rozpoznany na podstawie polskiego wyposażenia oraz harmonijki przez żyjących Westerplatczyków. Odnalezione szczątki zostały pochowane na Cmentarzu Centralnym Srebrzysko w Gdańsku. 1 września 1992 r. domniemane szczątki kaprala Andrzeja Kowalczyka przeniesiono i uroczyście pochowano na Cmentarzu Obrońców Westerplatte. W trakcie oględzin wydobytych szczątków, prowadzonych w trakcie prac ekshumacyjnych przez Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w 2021 r., stwierdzono, że złożone szczątki mające należeć do kaprala Andrzeja Kowalczyka  posiadały typowe wyposażenie wojskowe żołnierza niemieckiego. W związku z uzasadnionymi wątpliwościami co do tożsamości ekshumowanego żołnierza podjęto decyzję o przeprowadzeniu specjalistycznych badań celem identyfikacji genetycznej, a także o rozpoczęciu badań poszukiwawczych polskiego Obrońcy Westerplatte.

Dopiero w 2010 r., dzięki staraniom Stowarzyszenia „Godność”, krzyż Dąbrowskiego ponownie wrócił na pierwotne – centralne miejsce. Chociaż nie był już tak wysoki, jak na początku, kompozycja cmentarza została dopełniona – tak jak życzyli sobie tego obrońcy Westerplatte.

W najbliższych latach cmentarz zostanie przebudowany i nieznacznie przesunięty w okolice odnalezionej w 2019 r. mogiły zbiorowej, w której jesienią 80 lat wcześniej spoczęła większość poległych obrońców półwyspu. Nowa forma cmentarza w godny sposób uczci polskich bohaterów oraz podkreśli ludzki wymiar symbolu, który wyrósł wokół pola bitwy na Westerplatte.


Kolejne fazy cmentarza na Westerplatte:

fot. 1 Listopad 1945 r.–lato 1946 r.: drewniany krzyż z parkanem. Autor nieznany (MIIWŚ)
fot. 2 Lipiec 1946 r.–lato 1962 r.: cmentarz-pomnik. Autor nieznany (MIIWŚ)
fot. 3 Lato 1962 r.-sierpień 1971 r.: ustawiony czołg oraz usunięty krzyż Dąbrowskiego. Na pamiątkowej fotografii widocznych 10 westerplatczyków. Autor nieznany (MIIWŚ)
fot. 4 1 września 1971 r.–sierpień 1981 r.: dołożona rzeźba i pochówek mjr. Sucharskiego. Autor nieznany (domena publiczna)
fot. 5 Sierpień 1981 r.–lato 1989 r.: przywrócenie krzyża Dąbrowskiego pomiędzy pomnikiem a czołgiem. Autor nieznany (MIIWŚ – depozyt Czesława Nowaka)
fot. 6 Lato 1989 r.–lato 2010 r.: obecna forma cmentarza z przeniesionym krzyżem i tablice w tzw. aneksie. Autor nieznany (MIIWŚ)
fot. 7 Ostateczna forma cmentarza od lata 2010 r. Autor nieznany (MIIWŚ)

#HistoriaWesterplatte
Zbiór tekstów przybliżających historię Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte oraz jej obrońców.