Eksponat miesiąca: Polacy ratujący Żydów w czasie II wojny światowej
W Muzeum II Wojny Światowej 3 marca zaprezentowano kolejny eksponat miesiąca. W ramach cyklu przedstawiono pamiątki związane z pomocą, jakiej polska rodzina z narażeniem życia, udzieliła rodzinie żydowskiej.
Zastępca Dyrektora Muzeum II Wojny Światowej dr Tomasz Szturo otworzył wydarzenie podkreślając fenomen prezentowanych przedmiotów, które stanowią esencję losów polskiej i żydowskiej społeczności pod niemiecką okupacją.
Tydzień temu na scenie Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku odbył się niezwykły koncert, był to występ dedykowany polskim Sprawiedliwym wśród Narodów Świata. Jeden z artystów, Darek Malejonek sformułował pytanie: „Czy zastanawialiśmy się dlaczego z całej Europy, tylko w Polsce groziła tak okrutna kara za wspieranie społeczności żydowskiej?”. Kara, która była bezwzględnie egzekwowana za najmniejszy przejaw empatii wobec prześladowanych współbraci żydowskich. Odpowiedział, że: „Na pewno dlatego, że niemieccy okupanci wiedzieli, że Polacy nie zgodzą się na politykę Zagłady, że nie pozwolą na prześladowanie i eksterminację społeczności żydowskiej”.
Eksponat, który dzisiaj prezentujemy jest egzemplifikacją prawdziwości tych słów. Otrzymujemy zastygłą historię współistnienia dwóch narodów, nad które nadciągnęło widmo Zagłady. Zbiega się w nim wielokrotna perspektywa: oprawców, ofiar oraz Sprawiedliwych i wyłania się stąd obraz narodu, który nie zgodził się na politykę Zagłady. Okazuję się bowiem, że dla większości polskiego społeczeństwa w czasie II wojny światowej ewangeliczna reguła miłości bliźniego nie była tylko czczą sentencją. Oby ten eksponat, które jest świadectwem historycznym był rozstrzygającym argumentem w dyskusji, która powstała 27 stycznia – podsumował Zastępca Dyrektora.
Kierownik Działu Zbiorów dr Marcin Westphal zaprezentował sylwetki osób, dla których przedstawione eksponaty stanowiły ważne pamiątki lub emblematy okupacyjnego życia.
Prawie 7 tys. osób narodowości polskiej zostało uhonorowanych medalem „Sprawiedliwy wśród narodów świata”, odznaczeniem przyznawanym za pomoc Żydom w czasie II wojny światowej. Gdy mówimy o Holokauście, to mówimy o milionach ofiar, ale to jest tylko statystyka – my natomiast chcielibyśmy tak, jak na naszej wystawie głównej – opowiedzieć o konkretnych osobach. Z tego powodu jako najnowszy eksponat miesiąca prezentujemy dwa wyjątkowe obiekty: ozdobny kilim należący do żydowskiej rodziny ukrywanej przez polską rodzinę i niemieckie obwieszczenie mówiące o tym, że za pomoc Żydom grozi kara śmierci.
Dr Marcin Westphal podkreślił, że za tymi obiektami kryją się losy konkretnych osób: polskiej rodziny, Jana i Jadwigi Joniuków, która prowadziła gospodarstwo rolne w miejscowości Grochów niedaleko Sokołowa Podlaskiego i żydowskiej rodziny Sary i Abrahama Jomtefów. Obie rodziny dobrze się znały – przed wojną Abraham, który był krawcem, szył dla rodziny Joniuków ubrania. Kiedy rozpoczęła się II wojna światowa Niemcy założyli w Węgrowie getto, do którego trafiła rodzina Jomtefów. Joniukowie już wtedy pomagali im dowożąc do getta żywność, a gdy nadarzyła się sposobność - ukryli żydowską rodzinę. Udzielili pomocy Sarze i Abrahamowi oraz dwójce ich dzieci, a także dwóm braciom Sary, Szmulowi i Szymkowi Walerschtein.
Ośmioosobowa rodzina Joniuków ukrywała sześcioosobową rodzinę żydowską. Na strychu pomieszczenia gospodarczego przygotowano dla nich schronienie, gdzie przebywali przez prawie 2 lata, do lipca 1944 r. W połowie 1944 r. wycofujące się oddziały niemieckie w gospodarstwie Joniuków założyły kwaterę. Żołnierze niemieccy mieszkali w stodole, oficerowie w domu Joniuków, a na poddaszu polska rodzina ukrywała Żydów. Z narażeniem życia Polacy ochronili żydowskich przyjaciół, którzy gdy już minęło niebezpieczeństwo wyjechali do Łodzi, a po 1945 r. do Kanady i później do Izraela.
Kontakty obu rodzin były utrzymywane przez ich potomków jeszcze w latach 80., gdy to żydowska rodzina w czasie stanu wojennego szła z pomocą Polakom - wspomogła ich materialnie: przesyłając żywność i ubrania. W 1983 r. rodzina Joniuków została uhonorowana medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. Obie rodziny, w osobach wnuków utrzymują ze sobą kontakt do dnia dzisiejszego.