Cykl #PoznajZbioryMIIWŚ - list Andrzeja Palucha napisany z zesłania na Syberii
Zapraszamy do zapoznania się z kolejną odsłoną cyklu #PoznajZbioryMIIWŚ, podczas której prezentujemy list w skórzanym etui napisany 16 stycznia 1941 r. przez Andrzeja Palucha do Janiny Bortnowskiej, podczas uwięzienia w obozie pracy w ZSRS. Zawiera informacje na temat trudnych warunków klimatycznych oraz wypadków i odmrożeń, które dotknęły jego kolegów.
„Dzień 4 stycznia był dniem, w którym poznałem całą grozę i niebezpieczeństwo śnieżnej zamieci. Wracaliśmy do domu z nocnej zmiany o godz. 4 rano, mieliśmy do przebycia około 1½ km drogi, dął straszliwy wicher przy temperaturze 33 stopnie poniżej zera. Droga była zaśnieżona kilkumetrowymi wysokimi zaspami, posuwaliśmy się bardzo wolno. W połowie drogi jeden z kolegów, 16-letni chłopiec, zaczął lamentować, że odmroził twarz i rękę (grozi mu amputacja palców). […] Gdy dotarliśmy do osiedla, zauważyłem, że rękę w okolicach kości mam zupełnie białą i nieczułą, pomimo że była w rękawicy, co prawda zupełnie zlodowaciałej. […] Brnąłem po szyję w śniegu, nie wiedząc wcale, czy się zbliżam, czy oddalam od budynków. Mróz jak żelazem palił twarz i ręce. Zacząłem tracić siły, poczułem zbliżając[y] się koniec wygnańczego życia. Myśl pracowała nad znalezieniem ratunku”.
Andrzej Paluch dostał się do niewoli sowieckiej we wrześniu 1939 r. W 1940 r. trafił do Północnego Obozu Kolejowego (Siewżełdorłagu) w Republice Komi. Latem 1941 r. wraz z innymi jeńcami został przeniesiony do obozu NKWD w Juży. Zwolniony w wyniku tzw. amnestii, od jesieni 1941 r. służył w Armii Polskiej w ZSRS. Po ewakuacji, dołączywszy do 3. Dywizji Strzelców Karpackich armii gen. Andersa, brał udział w walkach na froncie włoskim.