70. rocznica skazania na śmierć Augusta Emila Fieldorfa „Nila”

70. rocznica skazania na śmierć Augusta Emila Fieldorfa „Nila”

16 kwietnia 1952 r. rządzący Polską komuniści wydali wyrok śmierci na gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”, jednego z najbardziej zasłużonych i bohaterskich żołnierzy Armii Krajowej, zastępcy komendanta AK, organizatora i szefa Kedywu oraz organizacji „Nie”. Decyzja władz była formą walki z polskością i jednym z aspektów sowietyzacji kraju.

 

August Emil Fieldorf urodził się 20 marca 1895 r. w Krakowie. W czasie I wojny światowej walczył w Legionach Polskich, później wstąpił w szeregi Wojska Polskiego. Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. W niepodległej Polsce kontynuował służbę wojskową. W czasie wojny obronnej 1939 r. walczył jako dowódca 51. Pułku Strzelców Kresowych. Po zakończeniu działań zbrojnych przedostał się do Francji, a następnie do Wielkiej Brytanii. W lipcu 1940 r., jako pierwszy emisariusz rządu RP na uchodźstwie, został wysłany do kraju. Od sierpnia 1942 do marca 1944 r. Fieldorf dowodził Kierownictwem Dywersji Komendy Głównej AK, tj. Kedywem. Organ ten zajmował się m.in. odbijaniem więźniów i przeprowadzaniem akcji odwetowych na funkcjonariuszach Gestapo, SS i policji. Najsłynniejszą akcją Kedywu był zamach na szefa SS i policji dystryktu warszawskiego gen. Franza Kutscherę. W kwietniu 1944 r. „Nil” otrzymał zadanie stworzenia poza strukturami AK tajnej organizacji „Niepodległość” (kryptonim „Nie”), która miała działać w wypadku okupacji ziem polskich przez Sowietów. W ostatnich miesiącach istnienia AK był też zastępcą komendanta głównego gen. Leopolda Okulickiego.

 

W 1945 r. w Milanówku gen. Fieldorf został aresztowany przez NKWD. Nierozpoznany przez Sowietów, został zesłany do łagrów na Uralu. Po zwolnieniu w październiku 1947 r. wrócił do Polski, jednak nie podjął już pracy konspiracyjnej. Pod fałszywym nazwiskiem zamieszkał w Łodzi. W lutym 1948 r. skorzystał z ogłoszonej amnestii i ujawnił się – podał prawdziwe imię i nazwisko oraz stopień wojskowy. Przez kolejne ponad dwa lata pozostawał na wolności, był jednak śledzony przez agentów Urzędu Bezpieczeństwa. 10 listopada 1950 r. został aresztowany, osadzony w więzieniu na warszawskim Mokotowie i oskarżony, m.in. o wydawanie akowcom rozkazów likwidacji komunistów i partyzantów sowieckich. Nakaz ujęcia Fieldorfa wydała bezwzględna, komunistyczna prokurator Helena Wolińska. W trakcie brutalnego śledztwa prowadzonego także osobiście przez dyrektora Departamentu Śledczego MBP Józefa Różańskiego, generał zachował godną postawę i odmawiał współpracy z UB.

 

16 kwietnia 1952 r. w gmachu Sądu Wojewódzkiego w Warszawie odbyła się rozprawa przy drzwiach zamkniętych. Sąd pod przewodnictwem sędzi Marii Gurowskiej, wbrew faktom, wykorzystując sfałszowane zarzuty, uznał gen. Fieldorfa za winnego i skazał go na karę śmierci przez powieszenie. Zasądzono także utratę praw publicznych i obywatelskich, praw honorowych oraz przepadek mienia. Haniebny wyrok na polskiego bohatera został wydany na podstawie dekretu o wymiarze kary dla zbrodniarzy hitlerowskich i zdrajców narodu polskiego. 20 października 1952 r. Sąd Najwyższy na tajnym posiedzeniu zatwierdził wyrok. Prośba rodziny o ułaskawienie została odrzucona przez Bolesława Bieruta. Niezłomnemu dowódcy Kedywu komuniści odmówili nawet prawa do śmierci od kuli – wyrok przez powieszenie wykonano 24 lutego 1953 r. w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. Ciało Fieldorfa potajemnie pochowano, w nieznanym do tej pory miejscu, nie informując rodziny. Symboliczny nagrobek generała znajduje się na cmentarzu wojskowym w Warszawie. 30 lipca 2006 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie gen. Fieldorfa Orderem Orła Białego.