24/03 Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką

24/03 Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką

Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką został ustanowiony w 2017 r. przez prezydenta RP Andrzeja Dudę. Tego dnia wspominamy wszystkich Polaków zaangażowanych w niesienie pomocy swoim żydowskim sąsiadom, którzy doświadczyli ogromu zła ze strony niemieckich okupantów. Święto obchodzimy 24 marca – tego dnia 1944 r. niemieccy żandarmi w bestialski sposób zamordowali ośmioosobową rodzinę Ulmów z Markowej koło Łańcuta za ukrywanie Żydów.

 

Niemiecka polityka narodowościowa cechowała się bezwzględną nienawiścią na tle rasowym. Jej pierwszymi ofiarami padli Żydzi, którzy od pierwszych chwil od przejęcia władzy przez narodowych socjalistów w Niemczech doświadczali ogromu upokorzeń i cierpienia. Po zaatakowaniu Polski we wrześniu 1939 r. i zajęciu kraju wespół z Sowietami, na obszarze opanowanym przez Niemców okupant wprowadził w życie restrykcyjne przepisy dyskryminujące poszczególne narody. Piętnowano szczególnie Żydów. Polityka okupanta była bezwzględna. Żydzi byli stygmatyzowani i odsuwani od Polaków poprzez naznaczenie gwiazdą Dawida, przenoszeni do specjalnie tworzonych gett oraz zmuszani do katorżniczej pracy. Niemcy dążyli do całkowitego wyniszczenia narodu żydowskiego poprzez umieszczanie i mordowanie niewinnych osób w obozach koncentracyjnych i obozach zagłady.

 

Od jesieni 1941 r. na mocy niemieckich rozporządzeń okupacyjnych wszelkie formy wspierania Żydów były karane śmiercią. Nie zniechęcało to w żaden sposób Polaków, którzy nieśli bezprzykładną pomoc swoim sąsiadom. Ich ofiarna postawa pozwoliła przetrwać dziesiątkom tysięcy Żydów skrupulatnie zaplanowaną i konsekwentnie realizowaną akcję eksterminacyjną. Pomoc miała charakter i zorganizowany, i oddolny.

 

Spośród wielu przykładów warto wymienić chociażby zaangażowanie osób działających w powstałym jesienią 1942 r. Tymczasowym Komitecie Pomocy Żydów, przekształconym następnie w Radę Pomocy Żydom „Żegota”. Rada organizowała ucieczki z gett, pomoc żywnościową, medyczną i administracyjną. Inicjatorką zawiązania tej instytucji była m.in. Zofia Kossak, autorka głośnego Protestu! – wydanego w sierpniu 1942 r. wyrazu niezgody środowisk katolickich na zagładę Żydów na terenie okupowanej przez Niemców Polski.

 

Więcej o Zofii Kossak dowiesz się z albumu wydanego nakładem M2WŚ oraz ze strony internetowej.

Na szczególne wyróżnienie spośród wielu oddolnych inicjatyw zwykłych Polaków zasługuje postawa rodziny Ulmów ze wsi Markowa nieopodal Łańcuta. Posiadłość Ulmów stała się miejscem tragedii, a tym samym symbolem poświęcenia polskiego społeczeństwa w misji ratowania swoich żydowskich sąsiadów.

Nad ranem 24 marca 1944 r. grupa żandarmów i policjantów, najpewniej działając na podstawie wcześniejszego donosu, weszła na teren należący do Ulmów. W swoim gospodarstwie przez kilkanaście miesięcy ukrywali przed śmiercią z rąk niemieckich oprawców ośmioro Żydów – Saula Goldmana z czterema synami, dwiema córkami i wnuczką. Dowodzący akcją por. Eilert Dieken wydał rozkaz rozstrzelania żydowskiej rodziny na miejscu. Zamordowano także Ulmów: Wiktorię i Józefa, a także ich pięcioro dzieci. Wraz z nimi śmierć poniosło nienarodzone dziecko Wiktorii, będącej w zaawansowanej ciąży.

Małżeństwo Ulmów zostało uhonorowane tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata – przyznawanym osobom zaangażowanym w niesienie pomocy Żydom zagrożonym rychłą zagładą z rąk niemieckich okupantów. Polacy stanowią najliczniejszą narodowościową grupę wyróżnioną tym odznaczeniem.

Fot. Rodzina Ulmów na wystawie głównej (MIIWŚ)
Fot. Rodzina Ulmów na wystawie głównej MIIWŚ.

Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką ma szczególne znaczenie. Polacy przeciwstawili się wszechobecnemu złu i pomimo obawy o własne życie nieśli pomoc bardziej potrzebującym. Wielu z nich zapłaciło za to najwyższą cenę. Bez ich bezprzykładnej postawy i heroizmu nie udałoby się ocalić wielu tysięcy Żydów, których Niemcy postanowili zabić z uwagi na ich pochodzenie. Z tego względu wszystkim pomagającym im przetrwać należą się szczególna pamięć i szacunek.