W nieczynnej kopalni piasku w pobliżu wsi Łopatki pod Wąbrzeźnem oddziały niemieckiego Selbstschutzu rozstrzelały pierwszą grupę mieszkańców ziemi chełmińskiej.
Egzekucje odbywały się co kilka dni przez sześć tygodni – zazwyczaj do „piaskowni” zwożono grupy liczące około 150 Polaków. W Łopatkach mogło zginąć nawet 2500 mieszkańców powiatu wąbrzeskiego i sąsiednich.