O zniszczeniach Warszawy, a w szczególności dzielnicy Łazienkowskiej pisze „Kurier Poranny”:
„Trudne jest obliczenie strat i wyliczenie wszystkich budowli – które w większym czy mniejszym stopniu ucierpiały wskutek bombardowania. W kołach fachowych mówi się o zniszczeniu 38 proc. własności nieruchomej”.