"Obrazy wojny": Mieszkania gdynian zajęli volksdeutsche. "To nie był skutek, ale przyczyna wojny"




- Był taki pan, który chodził po ulicy z tubą. Ogłaszał, że do godz. 9:00 wszyscy muszą opuścić swoje domy i zostawić klucze w drzwiach - tak wysiedlenia Polaków z Gdyni zapamiętała 13-letnia wówczas Maria Backiel. W sumie ok. 120 tysięcy Polaków z Pomorza wysiedlono, niemal połowę stanowili gdynianie.

Proces ten rozpoczął się 12 października 1939 roku w Gdyni. - To nie był skutek, a przyczyna wojny - tłumaczy w audycji dr hab. Tomasz Chinciński z Muzeum II Wojny Światowej. Wysiedlano Polaków zgodnie z ideologią Trzeciej Rzeszy nazwaną "Heim ins Reich" - "Powrót do Rzeszy". W domach Polaków kwaterowano ludność pochodzenia niemieckiego, tzw. volksdeutschów z obszarów ZSRR, Rumunii i krajów bałtyckich. - Często mówili oni gorzej po niemiecku niż wysiedlani Polacy - dodaje dr Tomasz Rabant.

W audycji oddajemy głos gdynianom, którzy zostali wypędzeni - Marii Backiel, Annie Grzywacz i Henrykowi Ganowiakowi. Ich wspomnienia w formie notacji filmowych znalazły się w zbiorach Muzeum II Wojny Światowej. Eksponaty dotyczące wysiedleń Polaków z Pomorza prezentuje Bartłomiej Garba.