Korespondent Ilustrowanego Kuryera Codziennego pisze o poruszeniu na arenie zagranicznej, które wywołane zostało za sprawą przemówienia premiera Chamberlaina, a dotyczyło sytuacji Polski.
"Każdy kto pod jakimkolwiek pozorem sprowokowałby teraz rząd polski do użycia siły zbrojnej w obronie niepodległości i całości Rzeczypospolitej znalazłby się automatycznie w stanie wojennym z największymi potęgami militarnymi świata."