Prezydent RP upamiętnił ofiary Zbrodni Wołyńskiej

Prezydent RP upamiętnił ofiary Zbrodni Wołyńskiej

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda oddał dziś hołd i złożył wieniec przy gdańskim pomniku Pamięci Ofiar Eksterminacji Ludności Polskiej na Wołyniu.

Kwiaty pod pomnikiem złożył również m.in Dariusz Drelich, wojewoda pomorski, Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Karol Nawrocki oraz przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda. W uroczystości wzięło udział kilkadziesiąt osób.

W przemówieniu pod pomnikiem Andrzej Duda podkreślił, że 11 lipca jest "ważnym dniem, dniem narodowej pamięci o obywatelach II RP, na których dopuszczono się aktu ludobójstwa, co uczynili ukraińscy nacjonaliści"."Bez wątpienia celem tamtej wielkiej ludobójczej akcji było zniszczenie ludzi narodowości polskiej, było po prostu ich zgładzenie, wyeliminowanie" - powiedział prezydent.

"Cieszę się, że państwo polskie o nich pamięta" – zaznaczył Andrzej Duda.

- Jako naród, jako społeczeństwo, musimy o nich pamiętać i musimy zawsze o tym przypominać – nie po to, by podsycać niechęć wobec narodu ukraińskiego, absolutnie nie po to. Wręcz przeciwnie – musimy pamiętać o tym jako o ostrzeżeniu i musimy pamiętać jako o elemencie budowania dobrych relacji pomiędzy naszymi narodami, jak najlepszych. Musimy je budować na uczciwej pamięci i na nazywaniu spraw po imieniu – powiedział Andrzej Duda.

11 lipca 1943 r. ukraińscy nacjonaliści zaatakowali polską ludną cywilną w blisko stu miejscowościach na Wołyniu. Napad został zaplanowany i skoordynowany, tak aby wyspecjalizowane grupy morderców zaskakiwały, jak największą liczbę Polaków w trakcie niedzielnego nabożeństwa. Przeprowadzona tego dnia ludobójcza masakra na blisko 8 tys. przedstawicielach polskiej ludności cywilnej, przeszła do historii pod nazwą „krwawej niedzieli”. Była ona niewątpliwie jednym z najdramatyczniejszych rozdziałów trwającej kilka lat Zbrodni Wołyńskiej, w czasie której w wyjątkowo bestialski sposób (m.in. posługując się piłami, siekierami, widłami, kosami, nożami itp.) Ukraińcy pozbawili życia przynajmniej sto tysięcy Polaków. W męczarniach zadawanych przez dawnych sąsiadów ginęły także kobiety, dzieci i osoby starsze. Celem przeprowadzanych na masową skalę mordów ze szczególnym okrucieństwem, była eksterminacja polskiej ludności.

11 lipca 1943 r. to niewątpliwie jeden z najtragiczniejszych dni w całym okresie II wojny światowej. Pamięć o ofiarach Ludobójstwa Wołyńskiego to wyraz szacunku dla tysięcy naszych Rodaków brutalnie pozbawionych życia za to, że byli Polakami. Tysiące z nich nigdy nie doczekało się godnego pochówku. Dzisiaj „wołają do nas z grobów, których nie ma”.